Myślenie indukcyjne

05 cze

ArystotelesHistoria walki między dominacją prawej i lewej półkuli w mózgu jest stara jak ciało modzelowate, które spina te półkule niczym klamra pełna nerwów i informacji. Co ciekawe – starożytni nie dopatrywali się śladów walki pomiędzy półkulami. Dla naszych przodków każda z części mózgu miała swoją funkcję. Każdy człowiek zobowiązany był do dbania o holistyczne zastosowanie możliwości swojego mózgu. Tak samo rzecz się ma z myśleniem dedukcyjnym i indukcyjnym. Nam wydaje się, że dedukcja – myślenie lewą półkulą – zdominowała już świat, więc wszelkie wnioski mamy wyprowadzać ze słusznych praw przyrody. Tymczasem już Arystoteles (jego popiersie na zdjęciu obok) wyraźnie rozgraniczył myślenie dedukcyjne od indukcyjnego i we wnioskowaniu nakazał swoim uczniom wykorzystać synergię między lewą a prawą półkulą. To przecież wyciąganie wniosków z niepełnych faktów, wyobraźnia pozwalająca te fakty łączyć oraz mniej lub bardziej logiczne skojarzenia są podstawą myślenia indukcyjnego. Może ono mieć miejsce tylko dzięki prawej, tej kreatywnej, części mózgu.


Przeczytaj więcej o myśleniu indukcyjnym w nowym wpisie Tajemnica Wszechświata!

Myślenie indukcyjne to przede wszystkim rozumowanie praktyczne, bazujące na doświadczeniu empirycznym. We wnioskowaniu korzystamy ze wszystkich zmysłów: smakujemy (herbatę słodzoną nowym typem słodzika), wąchamy (coś co wygląda na pachnący kwiat), nasłuchujemy (szumu lasu, który widzimy przez lornetkę), dotykamy (twarde skały zbudowane z masy papierowej), oglądamy (opóźnione pociągi na przepełnionych dworcach). Sądy wyciągnięte z niepełnych danych testujemy w praktyce. I to jest siła myślenia „od szczegółu do ogółu”.

Myślenie indukcyjne nazywane jest myśleniem wielopoziomowym, lateralnym. Edward de Bono – światowej sławy autorytet w dziedzinie myślenia lateralnego – namawia każdego do stymulowania nieograniczonego potencjału prawej półkuli. Można to robić np. szukając związku przyczynowego pomiędzy losowo wybranymi wyrazami. Spróbuj teraz – Drogi Czytelniku – odszukać logiczne połączenie między wyrazami „kubek”, „ośmiornica” oraz „książka”…

GwiazdozbioryW Astro Arena naturalnie wykorzystujemy myślenie indukcyjne. Już najmłodszych widzów zachęcam do wyszukiwania związków pomiędzy migoczącymi punktami gwiazd i liniami łączonymi je w gwiazdozbiory. Te linie następnie próbujemy nazywać i… sprawdzamy jak astronomowie wyobrażają sobie konkretne gwiazdozbiory. Spójrz obok. Te połączone linie charakteryzują gwiazdozbiory widoczne na północnej półkuli. Zanim jednak zidentyfikujesz konkretną konstelację spróbuj pomyśleć co przedstawiają te połączone punkty. Latawiec, domek, zygzak, a może łyżka? Nic podobnego.
Wyobrażenia gwiazdozbiorówOkazuje się, że twórcy gwiazdozbiorów dużo efektywniej korzystali z prawej półkuli mózgu. Oni na niebie widzieli kolorowe sceny. Na niebie mitologia przeplata się z rzeczywistością. Są znane wszystkim niedźwiedzie (Wielka i Mała Niedźwiedzica), są mityczne postaci (np. Herkules, Adromenda), są wreszcie popularne zwierzęta (Lew, Skorpion, Orzeł itp.). Gwiazdy – na pozór bezbarwne – potrafili doskonale pokolorować. Widzieli ruch i akcję. Akcję, która do dziś rozgrywa się na niebie.

Z gwiazdozbiorami jest tak, że większość z nich ponazywali już nasi przodkowie wiele wieków temu. Nowożytni naukowcy musieli jedynie uporządkować wyobrażenia sumeryjskie, babilońskie, starożytnych Greków i Rzymian. Z pewnym dość ważnym wyjątkiem. Mechanika nieba dzieli nieboskłon na półkulę północną i południową. Tych najbardziej południowych gwiazdozbiorów nasi przodkowie nie mogli stworzyć, bo ich nie widzieli. Są znane dopiero od czasów wielkich odkryć geograficznych. Są więc na południowym niebie Obłoki Magellana, które historycznie pierwszy wypatrzył portugalski żeglarz Ferdynand Magellan, są gwiazdozbiory kojarzące się z takimi nowoczesnymi przyrządami jak sekstant, cyrkiel czy teleskop.

Mitologia grecka na niebie: Cefeusz, Kasjopea, AndromedaZ niebem i gwiazdozbiorami jest więc tak samo jak z mózgiem i jego półkulami. Nie da się zrozumieć tego fenomenu bez holistycznego podejścia do tematu. Musimy spojrzeć na niebo z perspektywy dwóch półkul. Z pojedynczych gwiazd da się jednak ułożyć gwiazdozbiory – niewielkie obiekty, które w kreatywny sposób pozwalają orientować się na niebie. Gwiazdozbiory – w ramach starożytnych skojarzeń – współpracują ze sobą. Orion walczy z Bykiem, Żagiel z Kilem i Rufą tworzą Okręt Argonautów, a Kasjopea jest żoną Cefeusza, matką Andromedy (patrz obrazek obok). W ten sposób każda pogodna noc zachęca do myślenia indukcyjnego. Metody, która rozwija wyobraźnię i kreatywność. Pozwala dzieciom czuć się pewniej w zatomizowanym świecie. W przypadku niepogody zapraszam pod miękką kopułę planetarium Astro Arena.

Już dziś zapytaj o możliwość zaproszenia planetarium Astro Arena do siebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *